Tym motorem dookoła jest pewnie tak samo pod prąd jak krzaczenie Afrą... sprawia jakąś dziwną sadomasochistyczną przyjemność

Bo doświadczenia to chyba jednak jakieś już ma (jeśli to ten sam osobnik):
http://www.motocykl-online.pl/artyku...iata_2002_cz_5