Cytat:
Napisał Lepi
A mój się wczoraj przestraszył wody i dalej nie pojechał.
cdn...
|
A więc to było tak: przejechałem płytką rzeczkę. Wody na pół koła. Fakt, że dynamicznie. Woda przeleciała nad głową.
Po chwili motocykl zgasł. Męczyłem go, męczyłem aż padł aku. Dopiero po tygodniu miałem czas obadać sprawę. Moto po naładowaniu aku odpaliło od strzała. Wszystko wskazuje, że coś zamokło i rzucił chwilowo palenie. Dziwne, bo wcześniej nieraz jeździłem i to więcej/głębiej po wodzie.