Jedna z lepszych wypowiedzi jaka czytalem / slyszalem od dluzszego czasu.  . U mnie na razie nie musze wymieniac , ale zapewne bede uczestniczyl w "telefonicznym montarzu" u ktoregos z naszych wyspiarzy. Tymon zapewne umiesci jakies foto. Co do osadzania dolnego lozyska na rurze sterowej, to najlepiej mi to wychodzi z kawalkiem aluminiowej rury o srednicy wewnetrznej zblizonej do sterowej. A ponadto wyfrezowanej wewnatrz z ukosem. Kawalkiem aluminiowej rury (np z kierownmicy rowerowej) sklepanej tak by stworzyc luk tez sie da. Ale to malo eleganckie i zawsze jest ryzyko ze skosi sie lozysko.
Co do demontarzu to najbardziej skuteczny Dremelek z tarcza tnaca do metalu.
Cytat:
Napisał szparag
Dzieju, ależ wprost odwrotnie, ja zachęcam do grzebania, tyle, że ostrzegam jak łatwo to można zepsuć. I statystycznie, częściej psują to warsztaty niż osoby które robią to same po garażach.Wynika to prawdopodobnie z syfiarstwa i pośpiechu, co niestety często zdarza się wielu warsztatom. Patrzcie mechanikom na ręce to pomaga waszym motocyklom 
W tym roku wymieniłem już kilka łożysk przez telefon
Pozdrawiam
|
__________________
-Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE.
|