Na zakończeniu też dyskutowaliśmy o olejach. Opiszę moją historię. Afrę kupiłem od znajomej z niemcowni z przebiegiem 18000. Po sprowadzeniu zero brania oleju przez ponad 5000 km. Wlany był olej półsyntetyczny, nie pamiętam już dokładnie jakiej firmy, musiałbym w papiery zerknąć. Nadszedł nowy sezon, więc wymiana oliwy. Kupiłem Castrola full syntetyk i nagle biegi zaczęły głośniej chodzić, po około 2000km zaczęło ubywać oleju. Nie dużo, bo około 200ml / 1000km. Nadszedł czas kolejnej wymiany i przeszedłem na Repsola. Praca skrzyni dużo lepsza, ale zużycie oleju wzrosło. Jak tu się nie wkur.... Moto z tak małym przebiegiem i olej bierze, a nie brało na germańskim oleum. Poskarżyłem się koledze z forum

Polecił mi olej nie rozlewany w Polsce. Nie piszę, kto bo większość się pewnie domyśli, kto zaopatruje forum w dobrych cenach. Oleum to Liqui Moly coś tam coś tam, pełny syntetyk. Wymiana i jak ręką odjął. Biegi wchodzą pięknie, 7000 km zrobione i zero ubytków oleju. W tym roku kupiliśmy dla brachola afrę też w niemcowni z przebiegiem 66000km. Wlany ten sam olej i również zero ubytków. Ja polecam jak najbardziej