Złom się również melduje na swojej kanapie. Długa droga do domu wiodła. Mrówa kapcia złapał a zważywszy, że nie mieliśmy ani łatek ani łyżek to trochę nam zajęło pozbycie się dziurek.
Impreza na najwyższym światowym poziomie, niech się inni uczą co znaczy imprezka bez zadęcia ale taka, którą wszyscy mile wspominają!
P.S. Postaram się jakąś zajawkę wideo wyprodukować jak najszybciej...
|