Witam, to i ja dorzucę swoje 5 groszy w temacie. Jako świeża motocyklistka (165cm wzrostu) zaczęłam od transalpa chociaż nie wszyscy byli zdania, że sobie poradzę. Powiem szczerze, że zakochałam się od pierwszego ujeżdżenia. W czasie jazdy -sama przyjemność, prowadził się znakomicie, pozycja wygodna, spalanie baardzo przyjazne dla portfela. Generalnie same zalety. Problem pojawił się przy podjazdach pod górki, koleinach itd. - z nóżki na nóżkę, z nóżki na nóżkę i aby do ruszenia. Gdyby nie częste gleby z tegoż powodu (chociaż obniżony był trampek maksymalnie) jeździłabym do dziś. Jednak postanowiłam przesiąść się na cb500 i tu pełen komfort dostawania całymi stopami do ziemi, chociaż pozycja się nie umywa do tej na trampku

Reasumując, jeśli miałabym polecać to oba motocykle uważam za godne uwagi na 1 motocykl. Wszystko zależy od oczekiwań/gustu/budżetu. Pozdrawiam