Wynika to z konstrukcji nałokietnika. Jest on mały, krótki, płytki (łokieć nie jest dobrze w nim usadowiony) oraz tego, iż ma on tylko jeden pasek elastyczny (na rzep) kilka cm za nadgarstkiem, a potem już nic, w związku z czym miseczka nałokietnika lata swobodnie.
Siatka na którą jest naszyty jest bardzo elastyczna i rozciągliwa, przez co w ogóle nie pomaga w utrzymaniu nałokietnika w prawidłowej pozycji.
Generalnie wygląda to podobnie, jakbyś nakolannik zapiął wyłącznie dolnym rzepem na łydce- ochrona kolana żadna.
|