10.11.2012, 18:15
|
#38
|
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
Ilość potężnych twierdz czy urwisk przeszła nasze oczekiwania.Krajobraz wydawał mi się bardziej surowy niż w mijanej części Włoch.
Przed nami droga 1000 zakrętów jak nas poinformował Jarek.Miejscówka na, której najcudowniejsze dzieci dwóch pedałów zdobywają laury.
Tour de France tam jeszcze nie byłem....
Droga wije się wśród skalistych szczytów i grani.Na wszystkich podjazdach da się wyczuć ,że brakuje mocy.Afryka wszak sterydów nie bierze.
Na szczycie ustawiamy się do fotek i z niedowierzaniem patrzymy na kolesi na rowerkach.
Podczas sesji grzecznie podchodzi Pan i prosi abyśmy zrobili miejsce bo jego kolega pedałuje cały dzień i chciałby zrobić mu fotkę jak finiszuje.
Spoko nie ma sprawy, ale musi dać się karnąć.
Ze zjazdu zrezygnowałem bo jego maszyna kosztowała chyba więcej niż nasze razem wzięte.
Jeździłem kiedyś w grupie Cipollini, ale to było dawno i miałem Jubilata.
|
|
|