Witam
Wiem wiem - nie jednym śladem
Ale pomyślałem.... a wrzucę tak dla odmiany
poza tym jakiś taki martwy sezon się zaczyna
W październiku miałem tą przyjemność być w Maroku - tym razem ekipa była płci pięknej - żeńska i samochodowa -
10 kobiet
poniżej link do zdjęć
http://www.kajman.isk.net.pl/zdjecia..._12/index.html
a tu link w wersji nie fleshowej
http://www.kajmanoverland.pl/realiza...wall=&start=10
Klientki przylatywały do Malagi - kwestia cen biletu, dostępności itd. Potem transfer do Tarify, prom a w Tangerze w porcie czekały wynajęte samochody - jak widać na zdjęciu, bez kierowców
Warunek był taki - klientki same chciały prowadzić - ufff, jest z tym problem i aby potem jeszcze można było zjechać z asfaltu

ale dało się
Początek był zaplanowany "lajtowy" aby mogły się dziewczyny wczuć w samochody - czyli bardziej asfaltowy, coś zwiedzić (Chefchaouen, Fez).
Potem przez Atlas (Agudal, Dadesy, łącznik) do Merzugi. Kilka dni po piachach, hamadzie z noclegami na dziko.
Przy okazji pokibicowaliśmy wjeżdżając na odcinek rajdu morocco challenge które wygrał Hołek. Potem dojazd przez Quarzazat do Marakeszu i powrót przez Tanger do Malagi.
Dwa tygodnie
Ufff - dawno tak nie miałem intensywnego wyjazdu - kobiety to potrafią się jednak bawić
Ale chętnie bym pojechał z nimi znowu