W trampim raz rozebrałem wszystkie czujniki (stopki, luzu, sprzęgła,killswitch) i dalej bydlak ni chciał zapalić , po prawej stronie lampy była kostka od kilsłicza i tam sie zesrało - na początek wystarczyło poruszać i zagadał, ale jak zaczął rozłączać na wybojach to trzeba było naprawić profesjonalnie.
pozdr
Ostatnio edytowane przez Dzieju : 16.11.2012 o 21:22
|