Cytat:
Napisał gruby
Dedykowany czy nie dedykowany , co to za różnica , to są tłumiki przelotowe , różnią się tylko średnicą wylotu i długością puszki . Dałem swoje wydechy do magika który się tym zajmuje zawodowo , wypruł wszystkie bebechy i zrobił ładne przeloty , dźwięk jak dla mnie bajka  , całkowity koszt przeróbki 300 zł , użyte akcesoria potrzebne do przeróbki tłumików były pobrane z firmy PROMET która produkuje tłumiki Leo Vince , jako ciekawostka dodam ze firma znajduje się w moim mieście Człuchów  .
|
To akurat masz szczęście, że kolesie obok mieli doświadczenie w wytwarzaniu dla Leo Vince).
Inni produkują też przeloty: "dominator" i wielu ludzi na forach nie za bardzo jest zadowolona.A róznica 550 / 1150.
Pewnie dlatego, że dopiero zaczynają "studiować temat".
Cytat:
Napisał Mhv
Właśnie przez te głośne tłumiki (to już nie powinno się nazywać tłumikiem) ganiają motocyklistów, żeby po lasach i polach nie jeździli..właśnie ta jedna rzecz mogłaby wiele zmienić. Jeśli ktoś za dźwięk, wrażenie że jedzie szybciej i obniżenie wagi 220kg motocykla o niecałe 3 procent itp przesądy  jest gotów dać około 1100 zł to proszę bardzo, wg mnie nie warto (wiele afryk tutaj jest warta <10 tyś). Tak, miałem wydech remusa (używkę), mimo wszystko jestem na nie..
|
Jeśli śmigam po lasach to mam dbKiller, jak śmigam po mieście i chce być słyszany to ściągam.
Moja afra pewnie jest z 8tyśi warta, ale kupiłem jej na 20 "urodziny" wydech, niech ma staruszka. Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki.
Niektórzy robią kapę silnika, inni dolewają oleum. A ja po przejechaniu 1-2 tyś km twierdze, że warto było.
Jak ktoś z forum mówił dodaje do 20% odwagi w terenie, i psychicznie (albo i w rzeczywistości) dodaje mocy. Dla mnie bomba.
Nie mówię, że nie kupiłbym używki (oryginalnej), ale nie było.
Poza tym z poczuciem "piękna" podobnie jak z szukaniem rodzaju motocykla, możesz oglądać parametry techniczne, zdjęcia, opinie innych, a jak się przejedziesz motkiem to i tak inne wnioski możesz mieć.