Bill Bryson "Śniadanie z kangurami. Australijskie przygody."
Nie jest to wielka literatura, nie jest to również przygoda spod znaku ograniczonych budżetowo wypraw namiotowych, a autor nie ma ambicji odkrywcy. Lektura lekka, napisana z humorem, w sam raz na jesienne wieczory. Kilka razy zdrowo się uśmiałem. Polecam.
|