impreza była w pyte, a trasa szybka bo sucho było
gwoździe proszę wyjmować i rzucać daleko od szosy bo mnie się chyba ten sam trafił, mały zagięty.
Tu podziękowania dla wszystkich pomagających przy wymianie detki (dla Gizia i Ropucha w kolejnej edycji załatwiam nocleg u traktorzysty oni wiedza czemu

)
ponieważ zarejestrowałem kilka chwil przed rajdem ku przestrodze by nie próbować wyznaczać własnych tras bo będzie trzeba suszyć filtr powietrza przy ognisku

zamieszczam tu krótki prolog filmu z rajdu niech się nikomu nie wydaje ze Zgnita pyra to miodem i mlekiem płynąca impreza
a chwile po tych akcjach zaczął się prawdziwy rajd

tylko twardziele dojada do końca