dla mnie to takie typowe 'w szpilkach na giewont' - grzech pierworodny tego pomyslu to jazda zima, zly dobor maszyny i dramatyczne jej przeciazenie.
reasumujac:
Ptok ptakowi nie jednaki,
człek człekowi nie dorówna,
dusa dusy zajrzy w oczy,
nie polezie orzeł w gówna
__________________
buziaki
|