kiedy ja na e10 przejechałem w deszczu jakieś 700 km (albo lało albo było po deszczu ale mokro) i nie miałem najmniejszego uślizgu. Myślę, że to bardziej dotyczy nawierzchni (czasem asfalt ma za dużo smoły jak jest kładziony 20 lat temu itp), stylu jazdy (jak leje ja jadę emerycko na każdej oponie), ewentualnych awaryjnych hamowań (ja miałem jedno - też brak uślizgu) i wieku opony (szczególnie mitasa). Jak jest nowy - nie ma jak dla mnie dramatu - poprzednio latałem na TKC przód i e09 dakar tył.
|