"Minus 17 stopni, idealne warunki do pracy przy motocyklu. Wtryskiwacz wykręca się dość szybko i łatwo. Założenie nowego jest już trochę trudniejsze. Zajmuje mi to dobrze ponad godzinę, ale w końcu motocykl znów złożony. Odpalam i znów klops. Co jest znowu. Przecież to nie możliwe by dwa wtryskiwacze były zepsute a sąsiedni cylinder działał jak trzeba. Jeszcze raz podejrzenia padają na świecę zapłonową. Wymieniam ją i problem znika jak za dotknięciem czarodziejskiej rużczki. Pojęcia nie mam dlaczego świeca po wykręceniu działał a w silniku nie działała, ale najważniejsze że już z głowy. Może motocykl będzie miał w końcu trochę więcej mocy bo przez ostatnie była jakby słabszy. Myślałem że to kwestia wysokości, bo w końcu jesteśmy na 1350 metrach nad poziomem morza."
__________________
RideNow!
Ostatnio edytowane przez bliźniak : 30.11.2012 o 10:34
|