Cytat:
Napisał Blazimir
Ano z tego powodu, ze bedac w stanie nietrzezwosci miesnie sa rozluznione, czlek jest troche bezwladny, jak lalka/manekin i przy jakims naglym uderzeniu, to napiecie miesniowe nie oddzialywuje w takim stopniu na uklad kostno-stawowy, jak w sytuacji, gdy jest sie trzezwym. Najlepiej widac to po statystykach potracen pieszych.
|
Hmmm, ma to sens ! A już myślałem że mają oni jakieś szczególne względy u Opatrzności... Szkoda że w sporcie jest tak duży nacisk na kontrole antydopingowe, i tacy "miszczowie" nie mają szans na angaż. Wówczas "Nasi" czy Ruscy, byliby bezkonkurencyjni w gimnastyce czy jeździe figurowej... Po takim "rozluźniaczu" w połączeniu z ułańską fantazją,

wykręcaliby tak niepowtarzalne tulupy, że przez lata nie schodziliby z pudła! A tak, zostaje im gimnastyka rowerowa na drodze, i breakdance czy sprint (tyłem, bokiem, przodem,..) na pasach i innych nieodpowiednich miejscach! Cóż, pozostaje nam ciągle uważać na niedocenianych i wszechobecnych "olimpijczyków"!

(w kategorii zażywania rozluźniaczy).