No to może wrzucę kilka fotek, jako uzupełnienie filmiku.

Było całkiem fajnie, na lekko w fajnyyym terenie i doborowym towarzystwie. Można się było wyżyć i zmordować, a do tego za każdym winklem inne, coraz lepsze widoki, momentami wręcz urywało 4litery.

Atlas jest piękny!!
Nasz skromny zaprzęg (w którym spędziliśmy upojne 9tkm/6dni)
100_1310.jpg
Espania
DSC_6329.jpg
Nasze spanie w Marakeszu
DSC_6335.jpg
Marrakech by night
DSC_6347.jpg
Pierwszy offik
100_1354.jpg
DSC_6357.jpg
DSC_6370.jpg
100_1370.jpg
Niektórzy uczyli się latać
100_1377.jpg
El Cathedrale o zachodzie słońca
100_1406.jpg
Następny dzień był...zajefajny. Całe 35km, przez cały dzień, w kanionie rzeki, sucho nie było...
100_1413.jpg
DSC_6376.jpg
droga najłatwiejsza nie była, ale i tak było super
100_1430.jpg
Pojawiły się pierwsze "schody"
100_1434.jpg
100_1435.jpg
a kanion coraz ładniejszy
100_1436.jpg
100_1443.jpg
100_1444.jpg
100_1448.jpg
100_1452.jpg
ale widoki rekompensowały wszelkie trudy
DSC_6387.jpg
DSC_6390.jpg
100_1453.jpg
Gdzieś tam jest nasza droga, ale jak się okazało jest ponad 1,5m poniżej poziomu wody, przenoszenie 9 motórów (dobrze, że lekkich

) w nocy w górskiej rzece po szyję jest ciekawym doświadczeniem, niezapomnianym.
100_1459.jpg
cdn.
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!

Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650