Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22.12.2012, 18:09   #73
Tymon
majsterkowicz amator
 
Tymon's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,262
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
Tymon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
Domyślnie

W Glasgow ostatnie szkockie tankowanie, pożegnanie z chłopakami i w drogę...
Paweł jedzie w swoją stronę - my z Banditosem jedziemy razem - plan był aby pojechać razem... - niestety zapatrzyłem się na nawigację i przeoczyłem zjazd a autostrady...

Zostało mi pomachać na do widzenia i cisnąć samemu do Cairnryan...
Trochę smutno jechać tak samemu... - po prawie 2tygodniach człowiek się przyzwyczaił do jazdy w grupie...
Teraz tak jakoś pusto w lusterkach...

- ale nie czas płakać...

Jedziemy na prom - w uszach muzyka gra - ładna pogoda - aż szkoda wracać...
W głowie pomysł czy może po powrocie objechać Irlandię dookoła...

Około 9 dojeżdżam do Cairnryan - po drodze miałem kupić pamiątki, ale jakoś się nie udało - samo Cairnryan - to dziura - nawet pocztówek nie można kupić... - zostaje prom...

Dojazd na prom:

W porcie podjeżdżam do budki z biletami, wyciągam "plastikowy pieniądz" i chce kupić bilet...
£40 - brak funduszy na koncie... :/
Szukam po kieszeniach pieniędzy - znalazłem £20 w drobnych - pytam, się czy mogę zapłacić w połowie (jeśli na koncie jest wystarczająca ilość funduszy) - okazuje się, że brak...

Odjeżdżam od budki - i wykonuje telefon do przyjaciela.
- zaloguj się na moje konto (tu podaje piny, hasła, numery kont), i przelej z konta oszczędnościowego na główne połowę tego co tam jest (taką mam taktykę - aby nie wydać wszystkich oszczędności przypadkiem).

Operacja przebiegła pomyślnie - kolega coś marudził, czy nie przelać wszystkiego bo i tak prawie nic nie zostanie... - ale się uparłem...

Bilet kupiony!
Czekam na prom... - wszyscy poszli na kawę, na śniadanie... - mnie nie stać... - trzeba kupić upominki, wachę na dojazd do Galway...
Liczę, kalkuluje... - wychodzi na to, że Irlandii już chyba nie objadę... - trzeba walić prosto do domu

Na pocieszenie i zabicie czasu strzelam fotki Afri...




To co zostało z opony...

I takie tam...


Przyjechali inni motocykliści

Przypłynął prom, zjadł dużo samochodów, ciężarówek i innych motocykli - i popłynęliśmy na mniejszą, zieloną wyspę...
Siedząc na pokładzie obserwowałem jak wybrzeże Szkocji się oddala i maleje...

- Przemyślenia młodego podróżnika...
Pierwsza moja wyprawa właśnie się kończy, chciałoby się ją przedłużyć - chociaż o kilka dni - objazd Irlandii - to był pomysł - wschodnim wybrzeżem na południe - potem na północ zachodnim... (wpadłoby jakieś 2k km) - niestety - nie stać mnie na to...

Skoczyłem zrobić zakupy - sklepik na promie strasznie słaby a za razem DROGI...
Zalogowałem się przez WiFi na konto - tam pustki - przelałem ostatnie pieniądze...
Starczy akurat na 2 tankowania i coś na ząb...

Uśmiecham się do siebie - znowu na styk...
Pieniądze są - a czasem ich nie ma - nie ma sensu się dołować...
Zaliczyłem fajną przygodę, poznałem nowych ludzi, zobaczyłem piękne miejsca... - To się liczy...

Wysyłam do Hero SMS'a zapowiadając się, że będę na obiad (mój stały trik - załapać się na obiad u znajomych - wkońcu jestem studentem ).

Hero odpisuje, że jest u Grzegorza (Ascona88 ) w Navan i tam będzie czekał - dostaje namiary GPS.

Prom przybija w Belfaście.
Pogoda się zmieniła - na zachodzie widzę ciężkie, czarne chmury...
(uśmiecham się w kasku - "Irlandia wita nas")

Odpalam navi, wpisuje adres Ascony, zakładam szpej, zapinam bieg i jade...

W drodze do Navan nastaje "wiekopomna chwila":

Dojeżdżam do Grzegorza - o dziwo nie zmokłem - pogoda nawet tak jakby słoneczna

Chwilę gadamy, Grzrgorz odkręca mi śrubę którą trzeba odkręcić do regulacji zaworów (bo przed wyjazdem ją zdewastowałem) i daje mi swoją.

Jedziemy z Hero do jego domu gdzie przy smacznym obiadku daję się namówić aby zostać na noc...
Piwko, i Polaków nocne rozmowy, mały pokaz zdjęć, i opowiadania do wczesnych godzin porannych...

Dojazd na prom:

Juz w Irlandii

Podsumowanie dnia:
Start: ok.7
Stop: ok. 17
Kilometry:
- dojazd na prom wg google: 162km
- z promu do Hero wg google:198km
Łącznie: 360km
__________________

-=TyMoN=-
_______________________________________
Moje spalanie:
Mój kanał YouTube
Moja "TwarzoKsiążka"

Ostatnio edytowane przez Tymon : 22.12.2012 o 18:16 Powód: podsumowanie
Tymon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem