Roman malo odkreca gazy, on sie toczy, jego bmw o pojemnosci 1100 potrafi spalic ponizej 5 litrow na 100 km.
Na oponach jezdzi, az im druty niepowychodza.
A jak sie ma urlopu 2 tygodnie i uskladane dobrych kilka tysiecy na wyjazd, to nie szkoda odkrecach mocno manetke,co tam jedna opona za trzysta zlotych.
Na tej oponie Szkota, to Roman by jeszcze przejechal 10 tys km

Ot i cala filozofia