Zgadzam się z Czosnkiem. Na szuter party IV najczęściej zaliczałem gleby tudzież ślizgi (choć nie jest to powód do dumy

) ale oprócz trochę pogiętych gmoli Givi Afryka nie odniosła, żadnych poważniejszych uszkodzeń.
Kierownik Afriki przez 2,5 miesiące czuł bark i dalej czuje kciuk po spotkaniu z psem. Faktem jest ich złe mocowanie z lewej strony motura

. Trzeba niezłej ekwilibrystyki , a najlepiej odkręcić 1 śrubę seta podnóżki by zdjąć osłonę zębatki. Stosunkowo miękkie przyjmują na siebie siłę uderzenia, a zamocowane w imadle można wyprostować. Myślę, że jest to ich większa zaleta niż wada.
P.S. Też lekko rysnołem plastiki w okolicach napisu