Witam, witam
Zrezygnowałem z gps'ów i innych wynalazków, bo nie dość, że chciałem wyglądać skromnie (komfort odejścia od motocykla bez pchania do kieszeni tego co wartościowe, aparat zawsze miałem na plecach) plus fakt, że w podróży wolę mapy analogowe

Po tym wyjeździe zastanawiam się, czy rzeczywiście warto się męczyć z małowartościowymi mapami (tak jest w wypadku Syrii), gdzie jest cała masa nienaniesionych dróg. Nie wiem jak to by było w przypadku gps'a, ale jestem pewien że na rynku nie znajdziesz dobrych map Syrii.