Ja dojechałem w 10 dni trochę po drodze imprezując. Jak dupa boli to trzeba kupić wygodniejsze moto. Dziennie 600 do 1200 km da radę.
Z powrotem jechałem jeszcze szybciej. Przy czym szybciej to złe słowo bo prędkości nie warto przekraczać. Trzeba wstać wcześnie i iść spać późno

Wiadomo, że jak się wraca, dzień jest dłuższy.