Czolem,
przypomnialo mi sie, ze chwalilem sie pomyslem zaadaptowania szyby o beemwicy do Africy. Dokladnie to od R 1150 GS. Dlatego, ze jest duza, dosc wysoka i ksztaltem podobna afrycznej.

Grubsza jest tak jakby o polowe, poliweglanowa, przezroczysta, ma na gorze wywijas,

a na dodatek jest czesto dostepna uzywana za tanie pieniadze. Dostepnosc bierze sie z sklonnosci boksernistow do upiekszania swoich rumakow szybami touratecha oraz sklonnosci samych szyb do pekania w miejscu mocowania, co mi akurat nie szkodzi, bo to w czesci, ktora obcinam.
Na zdjeciach jest wersja pierwsza, na ktorej cwicze. Raz lepiej, raz gorzej. W zapasie mam druga szybe, z ktorej powstanie wersja docelowa



Szybe testowalem do 140km/h i moge potwierdzic, ze swietnie zbiera muchy. W pozycji "na zbiorniku" struga powietrza trafia w gore kasku, nieco powyzej szybki. W pozycji "goldwing" przelatuje gora. Aha, wzrost 185cm.
A teraz minusy: po pierwsze: jako, ze jest duza, bardziej czuc opor powietrza i uderzenia wiatru z boku, po drugie: powietrze oplywajace ja po bokach pomiedzy nia, a "oslonami na rece", tworzac
wartki strumien 
. Nie zeby dostac wlasna graba po gebie, ale glupio jakos.
Ten drugi problem mam nadzieje rozwiazac odginajac na goraco dolne konce szyby, zamiast je obcinac. Zobaczymy.
Nastepny etap: kufer od GSa! I tu mam zgryz: jak podlaczyc plyte od kufra Vario do bagaznika ? Jakas plyta posrednia? Moze system Wasilczuka-Bonjoura?

Etap trzeci: kanapa od GSa! Tyle wiem, ze jest wygodna

i, ze jest w dwoch kawalkach

.
Wszystkie sugestie mile widziane
Pozdrawiam,
samul