Witam.
Wymieniałem dziś uszczelkę w tylnym cylindrze (na made in honda) bo z larsonowej do odmy olej sikał. Przy okazji zawory sprawdziłem. Jest wszystko ok.
Odkręcam dekielek od zaworów ssących w przednim cylindrze a tam jakby go kto kremem wysmarował od środka biały

zdjąłem całą pokrywę i w sumie to tylko ten dekiel taki biały reszta lekki nalot. Po oleju nic nie widać żeby woda była czy coś.
Olej zmieniłem miesiąc temu, stary wyglądał jak powinien.
Po wymianie oleju nie jeżdżony tylko odpalany.
W zeszłej zimie tak nie było.
(motul 5100 10w40)
Czy trzeba się martwić ? Olać ? Coś sprawdzić ? Chuyowy olej ?
Pozdrawiam.