W garażowych dłubaninach (kilka razy w roku) i prostym silniku, w czym lepszy waku za 300 od kilku metrów wężyka na desce za 10zł

Serio pytam. Do zakupu waku podchodziłem kilka razy i zawsze kończyło się na niczym, bo jeden z drugim zaczął prawić, że jak nie wydam tysiącpięćset, to będzie kiszka

Wężyk więc cały czas w użyciu