Problem ze Szwajcem jest taki jak z kazda kraina gorska. Nie ma nieciekawych dolin i gor, na ktore nie warto wejsc! Trzeba wybierac. A jeszcze te trasy mozna potraktowac albo turystycznie na spoko, albo wyczynowo pod katem winkli i przeleczy... Jedno co dobre, ze to Alpy i odleglosci sa w dziesiatkach i setkach kilometrow, a nie w tysiacach. Jak sobie pomysle o "grupie himalajskiej"...
|