Wiem, że mając Afrykę w głowie, powinno się potraktować te trasy tranzytowo.
I że lepiej przyczepa i takie tam, bo szkoda czasu
Ale za każdym razem(czyli dwa

) wyobrażałem sobie pokonywanie tej drogi motongiem,
i nie jestem pewien, czy rozsądek weźmie górę