roboty nie jest dużo o ile pamiętam. tam kręci się altek ale jest mokry więc musisz położyć moto na prawą stronę. choć trochę bo wycieknie olej. być może przy okazji serwisowania nie masz oleju w silniku? to byłby dobry zbieg okoliczności.
być może będziesz musiał zwalić miskę pod silnikiem o ile jeszcze tego nie zrobiłeś. pewnie również osłonę zębatki na ile znam Japońską myśl techniczną bo pewnie czai się tam jakaś śrubeczka. być moze nawet i zębatkę i zsunąć pokrywę z wałka...

? nie wiem. nigdy tam nie zaglądałem ale nie będzie to IMO żadna filozofia.
przy ściąganiu będzie dość ciężko szło bo będą trzymać magnesy. przy okazji wyczyść rotor alternatora - na bank jest oblepiony opiłkami powstałymi w wyniku eksploatacji.
nasadka '8' i jedziesz. próbuj uratować uszczelkę. tak czy owak musisz zaopatrzyć się pro forma w nową /lun może klingerit do zrobienia nowej o ile Ci się chce/ lub jakiś uszczelniacz typu silikon... Szparag polecał mi ostatnio masę DIRKO - jest super ale nie wiem czy kiedykolwiek zużyjesz całą tubę a kosztuje niemal 90PLN....
oczywiście przy składaniu z uszczelnieniem nie przesadź z jego ilością bo będziemy mieli na forum marsz żałobny dla Twojej AT zamiast cwałowania Walkyrii
powodzenia.
matjas