Zumo 550 to typowa nawigacja samochodowa wpakowana do naprawdę świetnej, prawdziwie pancernej obudowy. Można jednak wgrać do niego mapy topo - sam to kiedyś robiłem.
Jego 'samochodowość' i spory wiek daje trochę wad:
1. da się co prawda wgrać naraz kilka map, ale skompilowanych w jednym pliku, czyli zawsze wszystkie wyświetlane naraz. Jeśli wgrasz np. PL, SK, CZ, to będzie OK - bedziesz widzieć 3 różne kraje "obok siebie", ale jeśli wgrasz np. CNEurope (z Polską) i PL TOPO, to mapy nałożą się na siebie i będziesz widzieć na ekranie tylko tę z wyższym priorytetem
EDIT: kurcze, tego już nie pamiętam - może jednak się da? - ktoś pewnie to wyjaśni
(w nowych garminach mapy wgrywa się w osobnych plikach i można samemu decydować co się chce widzieć, ilość zależy tylko od wielkości pamięci);
2. da się wyświetlić tylko jeden ślad, a zarządzanie nimi (nazewnictwo, archiwizacja, opis) jest kiepskie ( w nowych garminach - pełna dowolność);
3. brak cyrylicy - mapy ze Wschodu da się c oprawda wyświetlić ale wszelki tekst na nich to nieczytelne 'robaczki'
4. nietypowy akumulator (dedykowany do zumo550), po wyjeciu z zasilania trzyma ok. 2 godzin; nie ma możliwości zastosowania paluszków;
5. brak konfigurowalności menu i reszty software'u
6. brak możliwości wgrywania map rastrowych
Za to muszę przyznać, że zumo550 to absolutnie wzorowa niezawodność i jakość wykonania - takich przedmiotów już się dzisiaj nie robi
Zdrówko,
Miszel