spanie w nawiedzanej przez zjawy [w zależności ile kto wypije i czego] przestrzeni zamkowej bądź jej pobliżu, ogląd okolicy wokołogrodźcowej - z przewodnikami-motocyklistami lub na własną rękę z możliwością uzyskania namiarów na co ciekawsze miejsca, niespodzianki zaplanowane i te, które zaskoczą również organizatorów... dużo ciekawego dla oka, sporo dla ucha i lewej nogi, mnóstwo dla ducha.
I jeszcze trochę.
|