Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.02.2013, 21:47   #43
fxrider
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
fxrider jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
Domyślnie

@Miszel
Dla mnie montana to taka krzyżówka Oregona z Zumo. Fajny odbiornik, ale bardziej na szosę - takie połączenie outdoorowca z typową nawigacją szosową. Uniwersalne, wygodne i dosyć ciężkie.
Akurat nie przepadam za podstawkami z zasilaniem, bo bywają z tym problemy, a druga rzecz, że często korzystałem z odbiornika na różnych moto (i nie tylko) a podstawki tak łatwo się nie przekłada.
Dla mnie w terenie guziki to podstawa jednak - często prowadziłem ekipę i wiem, że wtedy każda przerwa na obsługę GPSa generuje sporo kwaśnych komentarzy Zresztą nawet jeżdżąc samemu lubię bez zatrzymywania zerknąć gdzie ja właściwie jestem albo oznaczyć ciekawy punkt, żeby móc później się nim podzielić.
Ale to zależy kto czego potrzebuje i do czego jest przyzwyczajony. Jakby zrobili montanę z ciut okrojonym ekranem (niedotykowym), ale za to z przyciskami to by mnie kusiło - choć znając garmina cena byłaby kubłem zimnej wody. W sumie jedyny moment kiedy widzę przewagę ekranu dotykowego to wprowadzanie liter - całą resztę wolę robić za pomocą guzików.

Zasilanie 62ki to faktycznie ciężki temat - ja u siebie kombinowałem z ciasnym pasowaniem wtyczki i odpowiednio naprężonym kablem-spiralką. Niemniej w terenie rezygnowałem z zasilania zewnętrznego, bo wstrząsy co chwilę powodowały rozłączenie zasilania, a 62 chce się wtedy wyłączać po 30 sek. (i tak co każde rozłączenie - trzeba nac. przycisk, żeby jednak się nie wyłączał) - ekstremalnie upierdliwa właściwość.
W 60/76tce i 78ce które mają gniazda szeregowe (takie okrągłe z 4 pinami) jest to rozwiązane zdecydowanie lepiej - wtedy wtyczka siedzi sztywno i nie ma obawy o rozłączenie.

Jeśli chodzi o model 78 to jest garmin 62 (soft identyczny) w trochę większej obudowie (ma dodatnią wyporność - unosi się na wodzie z bateriami), przyciskami na górze i gniazdem szeregowym (to w/w okrągłe świetnie nadatne do zasilania). Jest też tańszy od 62. IMO ciekawa propozycja jeśli przyciski na górze nie przeszkadzają. Na motórze może być to problem, bo będziemy sobie zasłaniać ekran manipulując.

Cytat:
Napisał Miszel Zobacz post
Zumo 550 [..]
da się co prawda wgrać naraz kilka map, ale skompilowanych w jednym pliku, czyli zawsze wszystkie wyświetlane naraz. Jeśli wgrasz np. PL, SK, CZ, to będzie OK - bedziesz widzieć 3 różne kraje "obok siebie", ale jeśli wgrasz np. CNEurope (z Polską) i PL TOPO, to mapy nałożą się na siebie i będziesz widzieć na ekranie tylko tę z wyższym priorytetem
EDIT: kurcze, tego już nie pamiętam - może jednak się da? - ktoś pewnie to wyjaśni
(w nowych garminach mapy wgrywa się w osobnych plikach i można samemu decydować co się chce widzieć, ilość zależy tylko od wielkości pamięci);
Z tego co pamiętam to w ZUMO da się wgrywać kilka plików map tylko pliki muszą się nazywać gmapsupp.img, gmapsup1.img, gmapsup2.img, itd...
Ilość plików z mapami nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi możliwość włączania/wyłączania poszczególnych - to już zależy od softu i wewnętrznej organizacji plików z mapami (MapSety). N.p. w 60tki obsługują tylko jeden plik gmapsupp.img a soft umożliwia włączanie zarówno całych mapsetów jak i nawet poszczególnych arkuszy (nie ma tego w późniejszych Garminach - w sumie mało przydatne to było).
Jeśli ktoś ma starszego garmina i problem z zarządzaniem wieloma mapami na nim zawsze można odpalić kartę n.p. w telefonie z androidem i podmieniać plik gmapsupp.img - czasem tak bywa najwygodniej. Tym bardziej, że im więcej map do załadowania ma odbiornik tym bardziej zwalnia, dłużej trwa liczenie tras, wyszukiwanie punktów - dot. to wszystkich garminów, choć w starszych jest najbardziej zauważalne. Tak więc nie ma sensu ładować map które nie są używane.


Co do Etrexa 30 - nie miałem okazji się nim pobawić, ale bazując na doświadczeniach ze starszymi etrexami mogę powiedzieć, że to nie jest optymalne rozwiązanie na moto. Ekran jest mały (w 62 jest już niezbyt duży), przycisków jest mniej (dużo więcej trzeba się nachodzić po menu, żeby niektóre rzeczy zrobić) i są na boku urządzenia (ciężko operować mając go w uchwycie, tym bardziej w rękawicy), joystick słabo się nadaje do manipulowania podczas jazdy (enter to jest wciśnięcie przycisku w pozycji środkowej - czasem, ciężko to wyczuć, tym bardziej w rękawicy; dodatkowo joystick jest po prawej, więc manipulując lewą ręką zasłania się ekran). IMO możliwości obsługi go podczas jazdy są bardzo ograniczone
W.g. mnie to jest fajny GPS do latania na piechotę, ew. na rowerze, dobrze się sprawdzi jako track logger i jako GPS "awaryjny"/pomocniczy. Jest mały i lekki, więc zawsze można trzymać go w kieszeni a jak potrzeba to odpalić i dać się poprowadzić. Oczywiście nada jako nawigator typu "na postoju wbijam punkt i jadę po wyznaczonej trasie", albo do przeprowadzenia po wyklikanej na PC trasie, jednak jako "koń roboczy" do intensywnego użytku jest IMO zbyt mało wygodny w obsłudze (na postoju najwygodniej jest wyjąć go z mocowania bo inaczej obsługa bocznych przycisków jest utrudniona). Na pewno zaletą jest cena - najtańszy outdoorowy Garmin z sensownym softem (na moto raczej 20 bym polecał, bo sporo tańszy od 30, a nic mu nie brakuje do tego zastosowania) .

pzdr, Adam
__________________
lc4.pl - nowa strona pomarańczy

Ostatnio edytowane przez fxrider : 13.02.2013 o 21:50
fxrider jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem