Paliwo tankujesz ze 2 razy dziennie, zapasu wody więc nie musisz mieć wielkiego. Mnie wystarczały 2 flaszki po coli alibo miejscowa woda zakręcana fabrycznie. I to przy temperaturze powyżej max mojego termometru. Wodą strułem się tylko raz ponieważ ufałem że woda z lodówki kumpla jest ok, więc i tak bym jej nie przefiltrował. Możesz mi wierzyć że jest to w wypadku podróży na kołach niepotrzebny wydatek (gadżet)
Spójrz na moje fotki a może uwierzysz w moje słowa