Przy tak wysokich temperaturach oczywiście jest gorąco, i czuć że jest membrana. ALE..To są moje trzecie tekstylne ciuchy. Wcześniej miałem Modeki, w tym spodnie taki model, co to na całej długości nogawki były rozpinane i wentylowane (nie pamiętam modelu, coś z miastem w nazwie

). Ciulstwo jakich mało. Nawet w temp +20 stopni po pół h miałem mokre majty. Wyrwałem w cholerę "membranę" i od razu lepiej było.
W Pharao tego problemu nie mam. Po części to membrana POLOTEX PREMIUM robi robotę, ale też kolor sprzyja niepoceniu.
Kurtka ma w cholerę wywietrzników i to działa. Można sobie naprawdę komfortowo ustawić. Spodnie mają nieco za mało wentylacji - tylko na udach w okolicach kieszeni bocznych. Jakby były większe, dłuższe te otwory, byłoby git, myślę.
Reasumując, nie miałem nigdy potrzeby na gwałt się rozdziewać, bo zachodziła obawa, że mi się białko zetnie. Tego samego o czarnej Modece wraz z jej "membraną", nie powiem.