IMG_3568.jpg
IMG_3575.jpg
Droga z Sarajewa do Foca wiedzie początkowo malowniczym przedgórzem, później coraz ostrzej wrzyna się w skały. Na dnie kanionu panuje miły chłód.
Ponieważ ostatnie 20km będzie prowadziła półką skalną bez jakiegokolwiek miejsca na postój, za jednym z mostów (77M)
zjeżdżamy odpocząć. Znajdujemy miłą, osłoniętą miejscówkę, N 43*31’17,83” E 18*36’37,09”
gdzie płytka, bystra rzeka Kamienna rozlewa się tworząc klimatyczny zakątek nadający się na biwak, a nawet na kąpiel.
I co z tego, że się skurczy?
IMG_3582.jpg
IMG_3583.jpg
Posilamy się bałkańską kanapką i już niedługo będziemy jechać wzdłuż malowniczej Tary.
IMG_3585.jpg
IMG_2515.jpg
Droga prowadzi coraz wyżej i wyżej, raz jest asfaltowa, raz szutrowa. Często na szerokość jednego samochodu.
IMG_3593.jpg
IMG_3596.jpg
Dostarcza sporo emocji, zwłaszcza pasażerom mijanych samochodów. Niemal każdy zielony. Co i rusz mijamy samochody z drzwiami otwartymi na oścież i zwisającymi z nich nieszczęśnikami. A kierowcy? Ci uśmiechnięci pociskają na pedały, prowadząc jedną ręką. Drugą odmachują!
A w dole, kilkaset metrów niżej, połyskuje bajecznie kolorowa rzeka Tara
i kilka stanic kajakarzy górskich.
Wokół niesamowita przestrzeń! Ciągle, jedna zza drugiej wyłaniają się lesiste, ciemne góry.
IMG_2544.jpg
Za mostem na przełęczy mała, klimatyczna granica i żadnych zbędnych słów: Polacy? Witamy w Montenegro!!
IMG_2568.jpg