Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23.03.2013, 15:02   #2
sowizdrzal
Turysta DualSport
 
sowizdrzal's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
sowizdrzal is an unknown quantity at this point
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
Domyślnie

Byłem tam tylko 2 dni w sumie, ale to co pamiętam:
1. O Republice Naddniestrzańskiej nie chciałem słyszeć, ponoć mają tam własne wojsko, policję, inne niż oficjalne. Nie wiadomo jak jest z ubezpieczeniami, polską dyplomacją, służbą zdrowia, itd. Nie ryzykowaliśmy.
2. Wjazd do Mołdawii od strony rumuńskiego Iasi, na granicy próbowano od nas wyciagnąć jakieś wziątki (to Mołdawcy, Rumuni tylko upewnili się, że opuszczając UE mamy ZK), aleśmy sie nie dali, więc po 2 godz. puszczono nas dalej. Po drodze jakaś symboliczna oplata ekologiczna. Żadnych platnych dróg, winiet, bramek, nic z tych rzeczy.
3. Dalej kierunek płn. wsch. Falesti, Glodeni, Balti (Bielce). Tam więcej szutrów i wzgórz, niż na południu, właściwie każda ,,żółta'' droga to fajny tłuczeń albo szutry, na pewno lepsze do jazdy niż asfalt, diabelnie niebezpiecznie dziurawy. Miejscowi nie kumają, że szutry to zabawa i uporczywie wskazują kierunki tak żeby jechać asfaltem. Trzeba mieć dobrą mapę, a i tak jest na nich sporo błędów.
4. Koło Glodeni szukaj polskiej wioski Styrcza - jest tam Dom Polski, w którym można się przespać, umyć i pogadać ,,pa pol'ski''. Atmosfera dość wzruszająca. Pieniądze symboliczne, dla tamtejszych polskich dzieci warto kupić ciastek, czy cukierków. Miejscowi będą chcieli Wam sprzedac żywność - jajka, twaróg. Kupić tak samo jak i pojeść warto, będą się cieszyć z każdego zarobionego grosza.
5. Okolice Kiszyniowa - bogato, remonty, asfalty. Częściej dogadasz się po rosyjsku, niż po mołdawsku/rumuńsku. Ja bym omijał, chyba że chcesz coś załatwić (np. części). Ruch drogowy to sajgon. Ogólnie w całej Mołdawii 300km dziennie to już dużo.
6. Dalej na południe, cieplej i bardziej płasko, im dalej od Kiszyniowa tym biedniej. Miasto Comrat - stolica autonomicznej Republiki Gagauzji - ma swoją mniejszość polską, łatwo ich znaleźć.
7. Tankować na większych stacjach przy głównych drogach, przed wjazdem w dzikie - na zapas, to samo dotyczy wody (chociaż bez przesady). 1 lei mołdawski to ok.16-20 groszy. Dla Polaka jest tam tanio, benzyna ok.4.50pln (), żywność i %% o 1/3-1/2 tańsze. Nie wywozić za dużo fajek albo %%, bo celnicy.
8. Po wjezdzie do Rumunii przez Gahul cieszylismy się z powrotu do UE

https://mapy.google.pl/maps?saddr=R1...&via=2&t=m&z=9

https://picasaweb.google.com/1018548...aMoDawia201002 (zdjęcia od 8 do 16 to Mołdawia)
__________________
Sowizdrzał
KTM 750 6T
Nie wierz, nie bój się, nie proś!

Ostatnio edytowane przez sowizdrzal : 23.03.2013 o 20:43
sowizdrzal jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem