Wątek: Mongolia 2013
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03.04.2013, 17:11   #45
electro


Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Kraków
Posty: 160
Motocykl: nie mam AT jeszcze
electro jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 13 godz 13 min 51 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lupus Zobacz post
Eeeee, kto by tam myślał o powrocie, gdzieś koło Miesiąca myślę że pobrykam po Mongolii, czyli do końca czerwca. Potem Pamir i Hindukusz, jak Allach pozwoli i nic się nie spaprze. W sierpniu mam coś do załatwienia w domu, taki mój plan jest. Możemy się wymienić nr tel, i napić się gdzieś wspólnie kumysu i ruskiej wódki. Ciekawe co na to żołądki?
A, ten Lopus brzmi tak jakoś bardziej górnolotnie, zaczyna mi się podobać, apopos, kiedys wsuwałem piranie, prawdę mówiąc same kości i wielka głowa, ale mimo wszystko, lepiej być spożywającym
Kumysu to ja Wam panowie radzę zdecydowanie unikać. W Mongolii w mocnym interiorze zostaliśmy ugoszczeni takim wynalazkiem z końskiego mleka, które fermentowało w plastikowej beczce na słońcu przed jurtą. Serwowane w aluminiowym czajniku (!) którym gość nabierał tego z beczki i piliśmy przez dziubek. Moja Żona była mądra i nie piła. A ja nigdy, powtarzam NIGDY nie miałem takiego kaca. To musiał być czysty metanol ;-) Może źle trafiłem, ale gospodarz miał podobnie i nie był zaskoczony, więc to chyba standard.

Zabierzcie koniecznie coś normalnego do jedzenia, bo miesiąc baraniny i suszonego baraniego sera to nawet dla twardziela za dużo. Jak po trzech tygodniach zobaczyłem chińską marchewkę i arbuzy na straganie w Ulaan-Baatar, miałem prawie łzy w oczach.. ;-)

Ostatnio edytowane przez electro : 03.04.2013 o 17:21
electro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem