Uff jestem w domu.
Powroty rzeczywiście są do dupy. Udało mi się dojechać i nie narobić szkody sobie i innym użykownikom , zapomniałem że jadę z kuframi i moto jest trochę szersze.
Wielkie dzięki wszystkim za trzodę, dzidę i najepkę.
JareG Ty wiesz co, przy najbliższej okazji spożyjemy, wpadłeś na chwilkę, a kilometrów trochę było, wielki szacun

Jeden taki kilijanka chciał trochę zimy zrobić i użył gaśnicy proszkowej, albo może tak się najarał, kto to wie, on też nie bardzo

Rudobrody jak zwykle de best, dzisiaj rano nie był w dobrej formie....
Dzięki Ramiro, dzięki Dandy ale zajebiaszcza impreza