No u mnie pewien mix a jako wyraz kompromisu pomiędzy bezpieczeństwem a wygodą - takie coś:
http://intermotors.pl/product-pol-24...zawiasach.html
Od szlifu i zgruchotanej kostki czy to w mieście czy w trasie czy gdziekolwiek na nogach mam zawsze coś takiego:
http://images.motorcycle-superstore....lutch_Boot.jpg co prawda obawiałem się jak to się sprawdzi w trasie, ale póki co 500 km dziennie robiłem w trasie w upały i nie przeszkadzało specjalnie.
Spodnie w cholewki i na spodnie ochraniacze adrenaline.
Dlaczego jako kompromis? Ochraniacze kupiłem aby móc po mieście jeździć w lżejszych ciuchach a nie ciągle w kombinezonie. W trasie w kombinezonie z kolei ochraniacze spokojnie wchodzą na kombinezon. Wygląd troche jak robocop

bo buty pod kolana a ochraniacze częściowo zakrywają buty i dochodzą aż pod jajka. Nie łudzę się że mi to jakoś super ustabilizuje kolano ale na gołą nogę wystarczy stab ortopedyczny materiałowy za 20 zł.
Gleba kontrolna w tym była i zestaw się spisuje - w zasadzie po nogach nic prawie nie poczułem.