Straty są i zawsze były i będą -zajmując się organizacją trzeba to przewidzieć.Wstydzę się za innych ,że narobili bydła i nie chodzi mi o kopanie jamek, czy palenia gumy.Pewne zachowania urągają całej grupie-dziwi mnie jedynie fakt,że nikt na czas nie zareagował,tym bardziej że w grę wchodzi ludzkie życie.Mnie osobiście pewne sprawy się nie podobały ,zachowuję je dla siebie.Zlot bardzo udany-każdy szczęśliwy i pogoda piękna.Mam nadzieję,że każdy następny zlot będzie lepszy od poprzedniego.I miło będzie się powitać następnym razem ze wszystkimi znajomymi i tymi których jeszcze ne znam.Wielkie dzięki wszystkim i do zobaczenia
|