Temat już mocno oblatany, ale jestem pewien że jeszcze nie wszyscy byli.
Na razie jadę ja i Kazik.
Póki co nie ma żadnego konkretnego planu. Może sama Rumunia, może jeszcze o Ukrainę i Bułgarię zahaczymy. Jest jeszcze dużo czasu na wymyślanie.
Termin się wyklaruje pewnie wiosną. Mnie już nosi więc pewnie będę cisnął na jak najwcześniejszy

Najchętniej jeszcze zimą bym pojechał

Nie krócej niż na dwa tygodnie, a czy dłużej to zależy od tego jaka trasa nam się wymyśli.
W każdym razie jeżeli ktoś nie ma pomysłu gdzie jechać albo też planował tamte rejony to zapraszamy. Wszyscy wariaci mile widziani