A ja muszę Zeta opierniczyć.
Zrobił tak tajną kanapę, że jak moto stoi w garażu, to nie mogę mojego kota z niej zgonić.
Poduszki, kocyki i inne rzeczy ma w nosi, bo upodobał sobie kanapę na Królowej.
Dziękuję w imieniu kota Dobruckiego, ale nie swoim