problem z tabliczkami jest taki, ze niektore z nich zostaly postawione 20 lat temu. I na przyklad zarosly. W zyciu w Bosni, w miejscach gdzie byly walki nie spal bym w krzakach bez pytania sie miejscowych o miny. A na pewno nie wszedlbym do opuszczonego, rozwalonego budynku.
Mapa z miejscami zaminowanymi jest gdzies w sieci. Naprawde, polecam ostroznosc. Tak samo jak w Slawonii przez ktora przejezdzal autor watku. Byly tam ciezkie walki, udaly sie czystki etniczne, wiele terenow dalej jest zaminowanych.
Narod tam mily, czy to Serbowie, czy Chorwaci czy Bosniacy sa do nas nastawieni pozytywnie. Trzeba sie zapytac gdzie mozna zbudowac sator i spac w krzakach bezproblemowo.
|