Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18.05.2013, 11:25   #12
Look_520
 
Look_520's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Modlniczka
Posty: 66
Motocykl: RD07a
Look_520 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 5 godz 48 min 39 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał czynasty Zobacz post
Trochę wprowadzasz kolegę w błąd...
Bez problemu uzyskam równą powierzchnię po zeszlifowaniu bezbarwnego i bazy , trzeba tylko po takim szlifowaniu położyć podkład na to gołe tworzywo. Można szlifować na mokro, sucho, ręcznie lub maszynką, jak kto woli (chociaż to na mokro odchodzi do lamusa). Najlepiej mieć dostęp do odpowiedniej szlifierki, dużo ułatwi.
Z tym co napisałeś można by polemizować . Oczywiście można szlifować maszynowo i ma to sens, ale na dużej powierzchni, to zbyt mały element na takie ekscesy; pozostaje ręcznie i gwarantuje, że nie będzie to nigdy proste. Z matowaniem na sucho na plastiku to ja bym uważał, użyjesz papieru o małej gramaturze, który szybciej się zapycha, i w pewnym momencie zechcesz przyśpieszyć, użyjesz o mniejszej gramaturze (choćby 150), porobisz takie rysy, że nawet matowanie na mokro papierem 600 nie pomoże (dopiero grubsza warstwa podkładu).


Cytat:
Napisał czynasty Zobacz post
Teraz o jakim lakierze mówimy, baza + bezbarwny, czy akryl?
Ale nawet pod bazę nie trzeba, choć lepiej położyć tło, żeby pod spodem był jednakowy odcień, a nie żeby jakieś głębie czy inne wynalazki.
Dodam, że białe akryle kryją zajebiaszczo, białe bazy to też nie jakaś tragedia, choć gorzej.
Tutaj też przyznaję Ci rację, nie zawsze podkład musi być. W tym przypadku to kwestia sporna; ja np bym położył cienką warstewkę. Choćby dlatego, że madafakinges chce zmienić z czarnego na biały.
Akryle b. dobrze kryją, lecz podkład jeszcze lepiej. Cienka warstwa jasnego podkładu na czarną powierzchnię to mniej białego lakieru do zużycia i jeszcze lepsze krycie. Poza tym jak gdzieś uderzy kamień i odpryśnie lakier to pod spodem będzie warstewka jasnego podkładu i nie będzie się bardzo rzucać w oczy .


Cytat:
Napisał czynasty Zobacz post
Warstwa fabryczna lakieru, nie wiem dokładnie jak z motocyklami, ale na samochodach oscyluje w okolicach 100 mikronów, więc tego jest naprawdę mało.


Cytat:
Napisał czynasty Zobacz post
Ale ja bym nie zdzierał starego lakieru, tylko dobrze przygotował i przemalował.


Cytat:
Napisał Cynciu Zobacz post
Po jaką cholerę ściągać całą poprzednią powłokę?
Co to ma niby dać?

Zmatowić i pomalować. Ot wsio.


Podchodzisz z dystansem i chwała Ci za to, nie był bym zdziwiony jeśli lakiernik to twój zawód . Prawda i logika jest w tym co piszesz ale można polemizować, każdy robi wg własnych zachcianek i pomysłów; byle by efekt był jak najlepszy .
Teraz będzie nie prześladować myśl: jak by wyglądała nasza lakiernia i praca w niej . Prawie jak Pat i Mat .
Do Zabrza nie mam aż tak daleko....


Reasumując:

Z tym panowie się zgodzę, ponieważ ta czynność to strata czasu- zakładają, że poprzednio powierzchnia była dobrze przygotowana i użyto dobrego lakieru.

Pozdrawiam
Przemek
Look_520 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem