może komuś się przyda...
po kilku piwach i kilkudziesięciu minutach przymiarek znalazłem miejsce gdzie dało rade w miarę sensownie przymocować tuby na flaszki... tzn. na narzędzia
pole manewru mam mocno ograniczone jeżeli chodzi o miejsce dla tub z tego względu, że jeżdżę z rogalem i nie mam w ogóle stelaży pod kufry (gdybym miał z całą pewnością to właśnie tam wylądowałyby flaszki... tuby znaczy

)
ale od czego jest pancerny bagażnik wasilczuka (stuningowany na przewóz kibla

)
wracając do tematu... kibel... tzn. bagażnik + niezniszczalne trytytki i mamy cuś takiego: