hmm …...
niezmiernie rzadko nachodzi mnie potrzeba …. wypowiadania zdań oczywistych …
ale może dziś skoro odbieram to coś ...to sobie wypowiem …. nie technicznie
nie ma co patrzeć na innych jak w obraz bo „stary” .. dzielić , na starych nowych
bywających …. grubych czy inteligentnych ...
to cichy przyczynek dziejowy do konfliktów …. i takie to polskie … tu...
zawsze ktoś jest w tej grupie …. co jedzie za przewodnikiem
….. i powiada
jestem za lub przeciw …
może warto jechać swoją ścieżką … zabrać ze sobą tych co chcą jechać tam gdzie my ..nie trzymać kurczowo steru kariery czy popularności .. nie wiedzieć wszystkiego .. patrzeć ..działać gdy trzeba ..
jestem przekonany iż ten co naprawdę siada przy ognisku i snuje opowieść
nie dąży do tego by być ..pierwszy … on po prostu tam jest ….
i przynosi z sobą ….tylko siebie ….. bez wiedzy o wieku ,stażu , przejechanych kilometrów ilości wypalonej benzyny
pochyli się nad … komarkiem … bo chce …. bo tak mu w duszy gra ..
ale ludzkie jest to .. wieszcze o tym piszą , o tych cnotach a jednak
ciągle popełniamy te same błędy .. prostujemy krzywe … podnosimy co upadło
strofujemy gaduły ,, wskazujemy na swój pępek iż najlepszy jedyny piękny
oj ja tu jestem i będę bo korzystam … nakręcam się bez oglądania na to czy to
pochlebne czy nie ..zdjęciami .. opisami ,, analizuję uwagi w temacie tego co nowy i tego co stary
chcę brać i dać bez zabiegania o licznik ,opis czy piwo
wypowiedzieć zdanie pochlebne lub nie bez cienia zadufania …. …. ot tak
po prostu ….
długa ta myśl ale w tym wątku jest zapytanie o „ myśli „ o powrót do świata
wyprawy … drogi , lasu . wody .. ludzi …
pozostawieniu w pracy pracy ,, dosiadaniu się do ognia i robieniu miejsca tym kto przychodzi do niego
ech ….. nikt nas nie zmusza do bycia sobą …. nikt nam nie każe się ścigać
więc po co to robić na wiwat …
ot i w jednym zdaniu się nie zmieściłem …..


pozdrawiam tych co nie są obojętni
i chce im się pielęgnować w sobie parcie na przygodę ….