Wracając przez alpy możesz trochę skrócić czas, ładując moto do pociągu, który jedzie pod górami. Fajnie przeżycie, klimatyzowane wagoniki, no i najważniejsze podróż przez góry znacznie się skraca. Choć z 2-giej strony nie przejedziesz Grosglockner tym razem spadając na dół

Ja zrobiłem na Vespie podobną trasę. Jechałem przez Ceskie Budejovice, obok Linz a kończąc w Zell am See na Euro Vespie. Super przygoda. A jazda po winklach Grosglockner cud malina i orzeszki. Warto też wjechać na Kaprun. W Zell masz super pole namiotowe (camperowe) chyba się nazywało SportCamp. Warunki super, tanio, dobre jedzenie.