To wychodzi, że będziemy wbijać się w wyrysowaną przez Ciebie trasę. Ile przejedziemy wyjdzie w praniu. Dzięki za wskazówki i gotowca w kwestii traski

No i po sprawie, ponad 12h na moto, więcej jazdy jak oglądania. Szkoda, że bez nawigacji z dokładnymi koordynatami bunkrów bo co niektóre tak zarośnięte, ze z moto nie sposób znaleść.
Szuterki dla zielonki takiej jak ja zajebiste i anaki dały radę.
Jedno takie spostrzeżenie. Kilka razy próbowaliśmy podpytać autochtonów jak dojechać do konkretnego bunkra i ludziska nie potrafili pomóc. Jak można mieszkać na takim terenie i nie znać obejścia. No nie kumam normalnie.