wyjzad był organizowany na wariata

spontan. oczywiście były plany, mapy i przewodniki ale ogólnie pełen luz. robiliśmy rozeznanie rynku turystycznego przed poważniejszą wyprawą w góry przy okazji zwiedzając jak największą liczbę miejsc. nepal jest niesamowity - indie trochę porażają tłokiem, hałasem i syfem. powoli opisuję i pozycjonuje zdjęcia aby można było poznać gdzie się włóczyliśmy. jeżeli ktoś chce się wybrać w tamte rejony służe radą, kontaktami i pomocą. w przyszłości planujemy zwiedzić nepal na motocyklach. biorąc pod uwagę koszt 16 zł za wypożyczenie dziennie opłaca się. paliwo tylko jest drogie (90 rupii) czyli ponad 3,5zł. niestyety mieliśmy na wyjazd tylko trzy tygodnie i nie obyło się bez korzystania z usług biur turystycznych

mają ne niestety niemalże monopol na rezerwację biletów na autobusy (albo poziadją własne) i obciągi. warto mieć z nimi kontakt bo wiele atrakcji jest trudno zorganizować na własną rękę (rafting, safari itp) teraz mamy rozeznanie to na pewno wiele spraw załatwilibyśmy inaczej ale sami wiecie jak jest - pierwsze koty za płoty.
Magnus ale waszej wyprawy i tak nic nie pobije - nasz wyjazd był tak na otarcie łez zazdrości

dobrze, że choć kilka kilometrów przejechałem motocyklem po nepalu to wiater mi osuszył łzy.

Ale mam nadzieję w przyszłości też ruszyć moto na wschód - może na kołach do Nepalu

?

mam jeszcze materiał video ale nie wiem kiedy zmontuję a... i muzykę zajebistą!!! nepalską!
ps. wszystkim chętnym służę radą i pomocą, mamy trochę kontaktów, mapy i rózne ciekawe info