Nie

. W drodze do Budapesztu motocykl nagle stracił jałowe obroty. Musiałem mu je podkręcić do 1500rpm. Miał pełną moc, załadowany rozpędzał się do książkowych prędkości, więc uznałem, ze się jakaś dysza wolnych obrotów przytkała, czy coś... Tylko po każdym hamowaniu silnikiem i dodaniu gazu strzelał... Jak wróciłem do domu wziąłem się za gaźniki i zauważyłem, że wykręcił mi się ten imbus zaślepiający kanał do wakuometru. Hehe

. Wtedy mi AT paliła 5,3 z pełnym załadunkiem w trasie

. W domu zakręciłem nową śrubką i wszystko wróciło do stanu poprzedniego.